poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Magnolie, czyli freudowska zagadka




Zakwitły !
Są cudowne:) Konkurencję dla magnolii będą stanowiły kwitnące jabłonie. Ale to za jakiś czas...

Te kolczyki powstały ... niechcący i trochę na przekór mnie samej ; ich romantyczna forma (przynajmniej według moich kryteriów oceny) nie współgra z tym, jaka jestem. Bo jeśli romantyzm, to raczej oszczędnie i bez szafowania ... Na specjalne okazje i odpowiedzialnie, tak jak z wielkimi słowami ...
Pan Freud na pewno dokonałby gruntownej psychoanalizy i rozwikłał tę złożoność :)

W roli magnolii wystąpiły: maleńkie granaty, bladoróżowy kryształ górski i krople frenitu.
Całość we wrappowej, srebrnej konstrukcji.
Długość kolczyków z biglem- 5,8cm. Szerokość pośrodku srebrnego elementu- 1,3cm.

Brak komentarzy: